Najczęściej dopada nas po roku, potem po trzech i siedmiu
latach. Kryzys w związku - któż z nas go nie przeszedł? Kłótnie
przeplatane z „cichymi dniami”, wzajemne wyrzuty, pretensje, chłód
emocjonalny, spadek zainteresowania seksem i kłębiące się w głowie myśli
- „czy warto to kontynuować”? Skąd bierze się cykliczność występowania
kryzysu? Czy jedynka, trójka i siódemka noszą znamiona „pechowej
trzynastki”?Nie od dziś wiadomo, że miłość sama z siebie nie będzie trwać wiecznie,
jeśli nie będzie się o nią dbać. Nastąpi jej powolne wygasanie,
ochłodzenie i spowszednienie. Kiedy opadnie „faza zakochania”, wkradnie
się nuda, rutyna, wypalenie oraz chęć zakosztowania życia z kimś innym.
Zdrada jest właściwie najczęstszą z przyczyn znudzenia się związkiem,ale czy my kobiety zawsze mamy siłę walczyć nie zawsze musimy być z tym same powinnyśmy porozmawiać z partnerami nie odkładać tego na potem , bo same wiecie jak może się to skończyć.Kryzys kryzysem ,ale czy to jest powodem porzucenia drugiej połówki czy nie lepiej zawalczyć o tę miłość , bo gdy nie walczysz nie była prawdziwa! Naucz się ,że możesz trafić gorzej a z czasem zaczniesz za nim tęsknić zabraknie ci tych waszych przepychanek i kłótni o bzdety ,oglądanie wspólnych filmów,spacerów,zakupów, rozmów nocami.Odejście dla innego faceta nie jest dobrym rozwiązaniem w rzeczywistości okazuję się , to ta najgorsza opcja nawet jeśli mówią ,że na pierwszą miłość najlepsza druga!
Najgorszą prawdą jest ,to że twój związek po pewnym czasie zacznie cię smucić ,a partner drażnić co wtedy?Nie będziesz mogła z nim pogadać , przytulić się do niego ,a tym bardziej spać! Nie bój się kryzys minie ! W każdym związku są kryzysy jeżeli kochasz nigdy nie odejdziesz chyba ,że wasz kryzys trwa parę miesięcy no , to wtedy jest coś nie tak. A może nie umiecie ze sobą na poważnie porozmawiać , bo każdy z was i tak nie zwraca na ,to szczególnej uwagi ,a może oboje tego potrzebujecie takiej długiej szczerej rozmowy ! Zacznij zastanawiać się nad tym czy warto odpuścić nie życzę wam źle kochane ,ale jeżeli nie wyobrażacie sobie życia bez drugiej połówki co wtedy?
,,Nie umiemy żyć ze sobą ,nie możemy żyć bez siebie dobrze nam było osobno ,ale ze sobą jak w niebie''
Wiktoria
ehhh średnio raz w miesiącu mam kryzys;) najpierw ciche dni bo po 10 latach mam nadzieję ze się domysli co jest nie tak;) nie, nie domyśla się ;) później wylewam co mi lezy na sercu on obicuje poprawę, która trwa z 3 dni:D ale mi już schodzi ciśnienie i smieje się sama z siebie wiedząc, ze za miesiąc zapewne powtórka:D
OdpowiedzUsuń