Coraz częściej odnoszę wrażenie że MY sami komplikujemy sobie życie na siłę.
Coraz trudniej mówić o uczuciach a przecież gdybyśmy potrafili mówić wprost co czujemy wszystko byłoby o wiele prostsze. Kobiety już w ogóle  mają tendencję do bariery uczuciowej. Chcą by facet się wszystkiego domyślił a to wcale nie jest takie proste.
Np: mamy z kimś bliższy kontakt wiemy że nam na tej osobie zależy ale nie potrafimy tego powiedzieć a tym bardziej okazać albo nie jesteśmy pewni co do uczuć drugiej osoby a nie potrafimy o to zapytać. Ogólnie ciężko mówić o uczuciach ale lepiej choć trochę się przełamać wiem z doświadczenie że takie coś może spowodować rozpad danej relacji. Wiadomo często bywa tak że wcześniej nas ktoś zranił i nie potrafimy otworzyć się przed drugą osobą. Jednak myślę że szczera rozmowa dużo pomoże wystarczy wyjaśnić że przez jakiś czas może być ciężko zaufać czy powiedzieć o pewnych rzeczach można dodać ze będziemy się o to starać. Sytuacja wtedy jest jasna i nie ma żadnych niedomówień. Uważam że warto zaryzykować i spróbować powoli się otwierać. Gdybyśmy potrafili mówić wprost co nam się nie podoba co nam się podoba że nam na kimś zależy byłoby prościej. 

Klaudia